Ja jestem za.

Może od razu podawajmy propozycje kto, co zrobi. Nie ma u nas Wojtecha to nieśmiertelne spaghetti carbonara jest wolna.

Ja się specjalizowałem ostatnio w daniu z alkoholem, ale jak mnie zwolnicie z obiadu, to obiecuje tak to zrekompensować, żeby nie ulać ani grama alkoholu.
