Rejs po Morzu Północnym 2013

[Waski]

Andrzeju.
Wydaje mi się, że ze wcześniejszych wpisów wynika, iż jest ktoś na miejsce Marcina, więc czemu by nie zwrócić mu wpłaconych pieniędzy ? Nie rozumiem.

[adrozd]

Marcin,

Zwróć uwagę, że kolega Jacka pojawił się zanim Ty zrezygnowałeś.
Jacek po prostu chciał mieć w załodze 8 osobę...
Nie szukał nikogo zamiast Ciebie.

I gdyby Maciek nie został przesunięty na B3 (aby mógł płynąć w "swoim" towarzystwie) to B3 zostałaby z 6 osobami na pokładzie...

Nie "dybam" na Twoją kasę bo mi nie potrzebna. Nie sponsoruję też Twoim kosztem nowego załoganta bo nawet go nie znam. Trzymam się zasad, które zawsze były jasne i czytelne.
Jest to zresztą normalna praktyka w żeglarstwie, że jak wypadają ludzie z załogi, a termin krótki to np. wrzuca się ogłoszenie na neta i proponuje koję za pół ceny albo i za darmo - tylko po to by była bezpieczna ilość ludzi na pokładzie. Wtedy oczywiście koszty ponosi gość , który rezygnuje. Zresztą takie praktyki stosują i firmy czarterowe i biura podróży i wynajem samochodów...

My mieliśmy taką sytuację rok temu z 2 osobami - niestety zwrotu nie dostali bo nie znaleźli chętnych na swoje miejsce


Poza tym nie Ty jeden nie dostaniesz tym razem kaucji - wygląda na to, że wypadnie Fred z B1. On także nie dostanie zwrotu.

Jeżeli jednak na Twoje miejsce znajdzie się dodatkowa osoba (to samo dot. Freda) wtedy nie ma problemu - chętnie przeleję Wam wpłaconą kasę

Dlatego mam apel do wszystkich - jak macie chętnych dajcie jak najszybciej znać.

[Ptoti]

No ja też tego nie rozumiem. Skoro Marcin odpadł a przychodzi Bartek J. to dlaczego nie moze po prostu przelać Marcinowi kasy? Prosta sprawa. Skład 8+7+7 był ustalony od dawna, kasę każdy wpłacił. Więc w czym problem?

[adrozd]

Ptotiku,
Proszę czytaj ze zrozumieniem - zasady opisałem i nie ma sensu się powtarzać.

Panowie, to fajnie, że wspieracie kolegę ale zwróćcie uwagę, iż Marcin rezygnuje 2 tyg. przed rejsem i żąda zwrotu zaliczki nie kiwając nawet palcem, aby znaleźć kogoś na swoje miejsce...

Ja tam nie wnikam, czy ma problem w pracy czy wydygał przed się zimową pogodą, czy mu partnerka życiowa zamarudziła. Po to są wpłaty na czarter wcześniej, żeby się przed rezygnacją dobrze zastanowić.

Będzie nowa osoba w zastępstwie - będzie zwrot kasy.