Jak ja lubię te zimowe spotkania na wodzie, zwłaszcza po długim okresie niewidzenia (wiosna, lato, jesień) i choć scenariusz i przebieg zdarzeń są już od początku do przewidzenia
to jednak duch przygody i pewna doza zaskoczenia podczas integracji zawsze są obecne
, do zobaczenia już w piątek
-It's the final countdown