Powiem tak,
Ślimaczku, żałuj żeś nie był
.
Wiele się wydarzyło, a parę nowych tekstów przejdzie do kanonu browarkowych powiedzeń. Było i nocne pływanie, i kabiny, i "nocna" akcja ratunkowa...
Szczęśliwie wszyscy cało i zdrowo ukończyli spływ. Co więcej zrobiliśmy (choć nie bez problemów) całą zaplanowaną trasę...
Ostatnio edytowano Wt gru 04, 2012 12:16 am przez
adrozd, łącznie edytowano 1 raz