www.browarek.org.pl

ja niestety odpadam ze względu na termin 28/29, gdyby się jednak zmienił to na 100% płyne

ja chetnie pojade w terminie 28/29

Melduje sie na splywie

Drodzy Koledzy Browarkowicze
Z racji tego że nie ma wyraźnego parcia na konkretną rzekę a jedynie sugestia dotycząca Małej Panwi, która jest pod bokiem grupy południowej, a niestety 7 godz jazdy od nas postanowiłem zaproponować wariant kompromisowy czyli dopływ Wisły - rzekę Zgłowiączkę z boku Kowala do którego z Katowic macie 300 km. Klub kajakowy PTTK z Włocławka robi tam co roku ogólnopolskie spływ. Kwestią jest jedynie jaki długi odcinek wybrać, czy finiszować we Włocławku na Wiśle, czy wytyczyć sobie odcinek poniżej Włocławka. Jest trochę kajakowych opisów tej rzeki więc warto poczytać. Zapraszam do owocnej dyskusji. Oczywiście zostaje cały szereg rzek Warmii i Mazur, które też warto byłoby zaliczyć/ może w dwa dni z opisywaną już czarną banią na szlaku/
Pozdrowienia
Jacek

Jeśli chodzi o mnie i Mateusza to zdecydowanie wolimy Małą Panew

Rozumiem młodzież, że woli rzeczkę do której ma 45 min drogi, my też mamy na Północy rzeki pod nosem, ale wydawało mi się że w tym wszystkim nie rzeka jest ważna ale to by się spotkać dwa razy do roku,pogadać, napić się, a przy okazji zdobyć kolejne kilometry w wiośle jak mówi Damcio. Oczywiście możemy założyć że grupa Południe będzie pływać po rzekach na południu Polski a my będziemy pływać sami np na Kaszubach, bo mamy tam rzek pod dostatkiem. Mam jednak nadzieję że w Klubie Browarek nie o to chodziło... Kiedyś nie było problem przejechać parę godzin, żeby spotkać się z kumplami. Termin mamy, więc wybierzmy taką rzekę żebyśmy nie musieli jechać z Trójmiasta całą noc.
Jacek

cześć kolegom bez zbędnego komentarza nawiązując do rozmowy jacora podstawowym monolitem jak mnie uczono w owy klubie browarkowym jest INTEGRACJA a nie dezintegracja czy to będzie wschód czy zachód a może północ zawsze razem no chyba że komuś jakiś zawał wyskoczy jestem wstanie zrozumieć,kończąc po rozmowie z panem fredem dołączamy do grupy północ pozdr.

Jacoru.
O Małej Panwi mówiliśmy już przed poprzednim spływem, ale nieważne. Mam taką propozycję. Niech ten spływ odbędzie się na południu, a następny, lutowy na północy. Teraz przyjedziecie Wy, potem my. Może nawet nie być to Panew, ale coś w dolnej połówce. Jeśli mielibyśmy teraz jechać na północ, to ja akurat odpadam z tej prostej przyczyny, że w niedzielę wieczorem muszę się zameldować w pracy.
Dyskutujmy Panowie.

To co spotkamy się gdzieś w środku Polski? Tak żeby 3City było syte i Ptoti cały.

Jeżeli Jacorowi w jego wpisie z 28.10.2015, w którym napisał o czarnej bani na szlaku, chodziło o Czarną Hańczę i banię na jej szlaku to ja jestem bardzo za tą opcją. Jest to daleko co prawda ale jeździliśmy już na odległe spływy.

Chodziło mi o wpis Jacora z 27.10.2015. Sorki ale się machnąłem w poprzednim wpisie

Ale Czarna Hańcza oznacza, że Ptoti odpada. Już się cieszę na Czarną Hańcze,ale może w innym terminie.

Drodzy Koledzy
Po wpisie naszego kolegi który musi zdążyć do rodziny w niedzielę, a którego nie chcielibyśmy pozbawiać atrakcyjnego weekendu w miłym towarzystwie, proponuję rzekę Prosnę, która jest niezbyt daleko od Was, a nam zawsze będzie trochę bliżej.
Nie jest ona może spektakularna ale może być idealna do integracji grup browarkowych.
Czekam na odzew?
Jacek

Ptoti daj znać czy Prosna będzie ok dla Ciebie? Ps pomyliłem pracę z rodziną... Trzeba rezerwować kajaki.

Spoko, może być. Jeśli dla innych też to super.

Dla mnie istotny był tylko termin. Lokalizacja jest drugorzędna.

Nie wiem czy dobrze liczę, ale gotowość udziału w spływie wykazali:
Mario, Dzieciuch, Ptoti, Frey, Fred, Andrzej, Łukasz, Budziak, Dziadek, Marek, Mateusz,Piotrek plus Romi, Ja , Paziu, Jaro
Na razie 8 kajaków. Nie wiem jak Bartek, Rochu? Z Poznania chce dojechać młody Maciek z rejsu.

A co z Damcio,wreszcie jakiś kompromis

Ja na razie się nie wypowiadałem, bo nie mam pewności, czy pojadę - po weekendzie powinienem wiedzieć.

Natomiast jeżeli chodzi o samą rzekę, to nie mam zastrzeżeń, Prosna jest jak najbardziej ok.

Ze mną jeszcze Wojtek