www.browarek.org.pl

Wychodząc naprzeciw i biorąc pod rozwagę słuszną uwagę zakładam nowy wątek w sprawie jak w temacie.

Czyli wracając do meritum:

arek napisał(a):Panowie, zawsze ktoś musi zacząć, proponuję więc Gołąbki

Ja bardzo lubię gołąbki...

Jak pamiętam to ty wszystko lubisz w dużych ilościach.
Ja robię wariację na temat gulaszu. Z makaronem chyba. To zależy od wariacji.

Jak jeść to jeść jak pić to pić!
Moja żona jeszcze nie chce powiedzieć co zrobię...

Zrobię, co zrobię. Decyzja zapadnie pod wpływem chwili. I tak to zjemy... bo innego wyjścia nie będzie. Mogę tylko zapewnić, że będzie ciepłe.

Dobra. Wyczekałem dostatecznie długo na propozycje Kolegów, aby pójść na łatwiznę. Ponadto usprawiedliwia mnie fakt, że posiłek będę przygotowywał sam, nie rękami małżonki. Zgłaszam do posiłku kandydaturę spaghetti bolognese.

Byle dużo.Trochę się zestresowałem twoim poprzednim postem i tym twoim ciepłym co mieliśmy brać do buzi.

Trochę przeceniłeś moje możliwości Ślimaku. Ale dziękuję

Muszę wypełnić i przesłać do armatora listę załogi (B3).
Proszę podeślijcie mi na maila lorl(na)wp.pl Wasze dane, a konkretnie:

imię
nazwisko
datę urodzenia
miejsce urodzenia
narodowość
numer paszportu/dowodu
i dla tych co aspirują do stanowiska brygadzisty: nazwa i numer patentu

Dla przypomnienia płyniemy w składzie:
B3 - 8 os.
Łukasz (kpt), Ślimak, Budziak, Ptoti, Krzysiek, Wąski, Dzieciuch, Wrzosok

Hej
Ja rękami mojej drugiej połówki mogę zaproponować zupę gulaszową lub gołąbki
kurcze podoba mi się to gorzej jak będzie przed wyjazdem zimna wojna jak Krymie to wtedy będzie z Pudliszek ale mogę obiecać że będę się starał.

Lukasz napisał(a):Muszę wypełnić i przesłać do armatora listę załogi (B3).
Proszę podeślijcie mi na maila lorl(na)wp.pl Wasze dane, a konkretnie:

imię
nazwisko
datę urodzenia
miejsce urodzenia
narodowość
numer paszportu/dowodu
i dla tych co aspirują do stanowiska brygadzisty: nazwa i numer patentu

Dla przypomnienia płyniemy w składzie:
B3 - 8 os.
Łukasz (kpt), Ślimak, Budziak, Ptoti, Krzysiek, Wąski, Dzieciuch, Wrzosok

Łukaszu czy (na) w adresie mailowym znaczy @?

To ja proponuję (nie moimi rękami zrobioną ale przeze mne zabraną) gęstą, treściwą, fasolkę po bretońsku.

Waski napisał(a):
Łukaszu czy (na) w adresie mailowym znaczy @?

Tak, tak.

Ze wstępnych obliczeń żarcie mi wyszło ok. 160 zł na twarz.
W stosunku do roku ubiegłego odliczyłem sporo chleba, chińskich zupek i trochę słodyczy bo tego zostało w ciul.

Slimahl napisał(a):Ze wstępnych obliczeń żarcie mi wyszło ok. 160 zł na twarz.
W stosunku do roku ubiegłego odliczyłem sporo chleba, chińskich zupek i trochę słodyczy bo tego zostało w ciul.

Ja bym nie odliczał tylko na browar zamienił bo tego brakło jak pamiętam

A co do obiadków jak przyrządzę coś podobnego jak ostatnio to nie będziecie mieli nic przeciwko? Ptotik mnie uprzedził co do innego pomysłu!
Dla nie pamiętających ryż, mięsko, warzywka, sosik. To zresztą można zrobić na wiele sposobów.

Na co zamienisz to twoja sprawa. Ja nie skasuję za żarcie. Browarem się nie zajmuję. Tym bardziej, że w tym roku, w przeciwieństwie do lat ubiegłych, mam zamiar spożywać piwo w ilościach większych niż jedno czy dwa po obiadku.

W koncu mi Andrzej dal haslo wiec sie odzywam panowie

Ciesze sie bardzo ze porozmawiamy o starych czasach

Kiedy szkolenie z nawigacji Lukaszu